Witam
Dziś środa, więc post w ramach wspólnego dziergania i czytania u Maknety.
Niestety jestem ciągle przy tych samych robótkach i tych samych książkach, co ostatnio...
Dziś środa, więc post w ramach wspólnego dziergania i czytania u Maknety.
Niestety jestem ciągle przy tych samych robótkach i tych samych książkach, co ostatnio...
"Zgred" już w połowie. Fajnie się czyta i cieszę się, że po tę książkę wreszcie sięgnęłam.
Agathy Christie też jeszcze nie skończyłam, podobnie jak "Pana lodowego
ogrodu". Czyli mam też UFOki książkowe, a nie tylko robótkowe! ;)
A z robótek dzieje się następująco:
Torba się kończy! Jeszcze tylko chowanie nitek, ozdobny kwiatek, zapięcie magnetyczne (suwak mnie przerasta) i już :)
Chusta dziergana z karto_flaną też się robi powoli. Kolor coraz bardziej mi się podoba, chyba dzięki Waszym ostatnim komentarzom :D
Torba się kończy! Jeszcze tylko chowanie nitek, ozdobny kwiatek, zapięcie magnetyczne (suwak mnie przerasta) i już :)
Chusta dziergana z karto_flaną też się robi powoli. Kolor coraz bardziej mi się podoba, chyba dzięki Waszym ostatnim komentarzom :D
Do zdjęcia załapały się też jakieś koraliki, ale poza nimi niczym nowym nie mogę się pochwalić, lecz liczę na to, że w przyszłą środę będą już same nowości! (Marzy mi się supermodna ostatnio Alpine Meadows...)
Pozdrawiam Was ciepło i idę zobaczyć, co Wy dziergacie i czytacie :)
Kolor tej szydełkowej chusty jest ciekawy i świetnie współgra z wzorem:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Mnie też coraz bardziej przypada do gustu!
UsuńPozdrawiam
Torba będzie śliczna, a i kolor chusty jest naprawdę ładny. A o czym jest "Zgred"?
OdpowiedzUsuń"Zgred" to książka napisana w formie dziennika, którego autorem jest niejaki Rafalski, dziennikarz "Rzeczypospolitej". Pisze zarówno o swoim życiu prywatnym, jak i o polityce. Sporo krytykuje (lecz trudno Polski nie krytykować ;). Opisana jest sytuacja z roku 2010, więc książka jest nie do konca aktualna, choć niestety większość tej krytyki wydaje się być ponadczasowa... Jednak nieaktualność nie przeszkadza, książkę dobrze się czyta, mimo że fanką spraw politycznych nie jestem.
UsuńPozdrawiam :)
No to torba prawie skończona i z tego co widać bardzo ładna, chusta też się super zapowiada, fajny kolorek :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO tak, Alpina ma cudne pikotki. Też mnie urzekły. I w ogóle - bardzo malowniczy rozgrzeb. :)
OdpowiedzUsuńTorba bardzo mnie zaciekawiła! Chusta zapowiada się ślicznie!
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą torbą. Chętnie zobaczę więcej zdjęć. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńEee, tam! Szybko się uwiniesz z wykończeniami i zaczniesz nowe robótki. tylko te rozgrzebane książki mnie martwią. Ja nie umiem czytać kilku jednocześnie.
OdpowiedzUsuńKolor chusty super, ale pod spodem widzę piękną torbę, czekam na efekt końcowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA wiesz, że i mnie przed momentem przez głowę przeleciało, żeby z czytanej książki UFOka zrobić? Nie dlatego, że mi czytanie nie idzie, bo idzie świetnie, tylko jestem ciekawa, czy przez następną, cięższą, przebrnę i nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła to sprawdzić.
OdpowiedzUsuń