wtorek, 4 marca 2014
Chusta Butterfly Effect (wersja skarpetkowa)
Wreszcie coś z dziurami, czyli powód, dla którego w ogóle wzięłam się za drutki :)
Chusta Butterfly Effect projektu Iwony Eriksson dzięki pomocniczym filmom i wskazówkom okazała się bardzo prosta. Polecam początkującym. Używałam drutów nr 4.
A wersja skarpetkowa, bo wykonana z Drops Fabel, czyli włóczki skarpetkowej... Jednak tak spodobał mi się jej kolor (711), że nie mogłam się powstrzymać ;) Kupiłam na tę chustę trzy motki, a zużyłam tylko dwa... nie mam zatem wyjścia i muszę kiedyś nauczyć się robić skarpetki. Czy jako jedyna będę mieć komplet chusta+skarpety...?
Trochę się martwiłam, że chusta będzie malutka, bo po skończeniu najdłuższy bok miał zaledwie metr, a moje możliwości, a raczej ich brak, nie pozwoliły na powiększenie chusty we własnym zakresie, ale po wypłukaniu i blokowaniu wymiary mnie zadowoliły. Teraz najdłuższy bok ma 140cm, a wysokość trójkąta 58cm. Chusta wyszła (również wbrew moim obawom) przyjemna w dotyku, lekka i delikatna. Na pewno wrócę do tego wzoru i kto wie, czy nie do skarpetkowej Fabel - w końcu przecież dobrze się sprawdziła :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie Ci wyszła ta chusta, ja osobiście chusty najbardziej lubię robić właśnie z włóczek skarpetkowych, a fabel leży u mnie i nabiera mocy prawnej , bo jak nie korzystać z promocji, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja porównania z innymi włóczkami jeszcze nie mam, ale będę eksperymentować. Pozdrawiam!
UsuńChusta wyszła świetnie!!! Patrząc na nią wcale nie powiedziałabym, że jesteś początkująca w drutach :) Szczerze podziwiam. Ja od jakiegoś czasu przymierzam się do zrobienia poncza, ale pokonuje mnie czas... Może w końcu na którąś zimę mi się uda :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się twoje wyroby szydełkowe - jestem miłośniczką szydełka i drutów, dlatego pozwolę sobie podłączyć się do grona obserwatorów :)
Pozdrawiam,
Ania :)
I ja dziękuję za przemiły komentarz :)
UsuńOch, u mnie do poncza i jemu podobnych też jeszcze daleko! Póki co próbuję takich rzeczy, w których nierówne oczka tak bardzo nie psują efektu ;) Ale fakt... Druty, szydełko, koraliki... Wszystko strasznie wciąga. Żeby tylko wolnego czasu było ciut więcej!
Pozdrawiam!!