Chlebak został ozdobiony całkiem niedawno, choć w mojej kuchni w stanie surowym używany był już chyba jakieś dwa lata. Czekał jednak cierpliwie na swoje kwiatowe ozdoby i w końcu się doczekał.
Teraz prezentuje się dużo lepiej i cieszy oko nawet po otwarciu :)
Co równie ważne, jest o wiele łatwiejszy w utrzymaniu. Użyłam z zewnątrz mojego ulubionego lakieru jachtowego V33 (czy też 3V3, jak kto woli ;). Dzięki temu biel fajnie się postarzyła (choć zdjęcia tego nie oddają) i zyskała ciepłą, lekko bursztynową barwę, no i mam nadzieję, że cała praca nabrała odporności. Może nie przed solą morską i wiatrem, czego w sumie po takim lakierze można oczekiwać ;) lecz przed tłuszczem z kuchenki znajdującej się nieopodal i innymi kuchennymi "chlapnięciami".
Teraz wystarczy przetrzeć go ściereczką, bo lakier ułożył się grubo i gładziutko, i chlebak wygląda jak nowy.
Chlebak leci na wyzwanie Klubu Twórczych Mam o tematyce "Bukiet".
Świetny chlebak, wygląda super! :)
OdpowiedzUsuńZgadza się - te chlebaki łatwo łapią kurz i inne brudy i mocno je trzymają. Trudno je utrzymać w czystości. Twój teraz ślicznie wygląda i z pewnością jest piękną ozdobą kuchni.
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza chlebaka:) Bardzo ładny jest ten motyw kwiatowy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAleż Ci cudnie wyszedł!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie i niesamowicie go ozdobiłaś :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńchlebak wyszedł świetnie!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Bardzo fajnie ozdobiony chlebak - efektownie postarzony :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietna dekoracja :). Osobiście bardzo podobają mi się motywy kwiatowe. Sama ostatnio kupiłam sobie na https://duka.com/pl/akcesoria-kuchenne-i-barowe/przechowywanie-zywnosci/chlebaki nowy chlebak wykonany z drewna naturalnego i obecnie zastanawiam się jeszcze nad jego dodatkowym udekorowaniem. Najbardziej przemawiają do mnie motywy kwiatowe oraz folkowe, które moim zdaniem podkreślają tradycyjny styl wykonania chlebaka.
OdpowiedzUsuń