środa, 1 lipca 2015

Środowe czytanie i dzierganie

Dawno mnie tu nie było... A właściwie dawno nic nie pisałam, bo na obserwowane blogi zaglądam w miarę regularnie. Tylko komentarze i posty pisać trudno, a to za sprawą nowego członka w naszej rodzinie, który spędza na razie większość swojego życia wtulony w mamę, czyli we mnie, a mnie pozostaje zwykle jedna ręka wolna i wykorzystuję ją na operowanie myszką lub trzymanie jakiegoś z urządzeń, które wyświetla mi aktualnie czytaną książkę ;)
No i choć mnie samej przy obecnych "warunkach" wydaje się to dziwne, ostatnio całkiem sporo czytam. Postanowiłam zatem po raz pierwszy wziąć udział w zabawie Maknety.


Pierwsza książka, którą zdecydowałam się podzielić to "Król szczurów" Jamesa Clavella. Mimo, że właśnie skończyłam ją czytać, to chciałam o niej wspomnieć, żeby wszystkim gorąco ją polecić. Książka opisuje życie jeńców w obozie Changi na Singapurze. Życie ciężkie, ubogie w praktycznie wszystko, co do przeżycia potrzebne, walkę z chorobami i walkę o przetrwanie. Jednak książka nie sprawia wrażenia ciężkiej, przytłaczającej. Wręcz przeciwnie - czyta się ją lekko pomimo poruszonej tematyki. Nie znaczy to jednak, że temat został zbagatelizowany. Po prostu ta książka jest inna, niż byśmy oczekiwali po relacji z obozu jenieckiego z okresu drugiej wojny. I taka wyjątkowość bardzo do mnie przemawia, bo przeczytałam już za dużo ciężkich książek o podobnej tematyce.

Po "Królu szczurów" sięgnęłam po Murakamiego. "Po zmierzchu" to moja pierwsza książka tego autora. Wiedziałam, że mogę się po nim spodziewać wrażenia czegoś nierzeczywistego, nieuchwytnego i tak jest w istocie. Wszystkie postaci, wszystkie wydarzenia widzimy jakby przez szybę. Nie da się w tą opowieść "wczuć" tak jak chyba w większość czytanych przeze mnie książek. Tu jesteśmy tylko obserwatorami. Ciekawa perspektywa i chyba ta inność też mi się spodoba.

O ile z czytaniem idzie nieźle, o tyle z robótkami trochę gorzej, co nie znaczy, że nic się nie dzierga. Otóż dzierga się zarówno na szydełku jak i na drutach, robią się też jakieś koraliki, a nawet i decu, tylko wszystko to baaaaardzo powoli.

Robótka na zdjęciu to szydełkowa chusta, która spodobała mi się od pierwszego wejrzenia i jest robiona w ramach wspólnego dziergania z Karto_flaną.


 Polecam! Chusta jest prościutka i rośnie błyskawicznie, bo robiona jest od podstawy trójkąta. I choć początek chusty robionej w ten sposób jest dość nieprzewidywalny, no i jak pomylimy się w poprzednim rządku to prucia jest pół robótki, to jednak myśl, że rzędy są coraz krótsze, jest budująca :)

I na dzisiaj to tyle. Wracam do czytania i dziergania z doskoku, a przede wszystkim do przytulania nowego bobasa :)

14 komentarzy:

  1. Podziwiam młode mamy, które mają moc zajęć, a jednak znajdują czas na hobby. Więc to nie jest "tylko czytanie", a "aż czytanie". Moja synowa po urodzeniu Zośki zaczęła szaleć ciastowo. Piecze cuda. Podczas ostatniej wizyty wygarnęła książki z mojej półki: Muszę coś poczytać. Dziewczyny, jesteście po prostu wielkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to czytać :) Rzeczywiście staram się wykorzystywać wolne chwile na swoje hobby. Jakoś nie wyobrażam sobie zrezygnować zupełnie z tego, co lubię.
      Poza tym małe dzieci jeszcze sporo śpią ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Na wspólne robienie niestety się nie pisze, bo jakoś mi ostatnio nie po drodze z szydełkiem, ale skoro znajdujesz czas na czytanie to zapraszam do siebie na "Wędrującą książkę". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie czas na czytanie znajduję głównie dlatego, że czytam książki nie papierowe, ale niech tam! Piszę się na Twoją wędrującą książkę :)

      Usuń
  3. O, widzę, że mamy podobne gusta czytelnicze:) Chusta będzie piękna. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też robię tę chustę od Karto_flanej :) "Króla szczórów" czytałam bardzo dawno, ale do tej pory pamiętam fragment jak do jedzenia poza ryżem dostawali tylko 1 jajko. Zyczę dużo zdrówka dla maluszka i cierpliwosci dla ciebie :) Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      A teraz lecę podglądać Twoją chustę!

      Usuń
  5. "Króla szczurów" czytałam daaawno temu. Była to pierwsza książka "cegła", którą przeczytałam w całości. Film też był super.
    Podziwiam wykorzystanie każdej wolnej chwili na swoje przyjemności.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę! Nie wiedziałam nawet, że jest film. W takim razie teraz czas na niego :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. "Króla szczurów" czytałam i bardzo mi się podobało.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Cię w WDiC i gratuluję maleństwa - niech się zdrowo chowa i pozwala mamie mieć czas dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. To jesteś rozczytana i rozdziergana:) Gratuluję maluszka i ściskam serdecznie Was oboje:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...